1
2 10.10.2009OttoPrzesuwanie ręczne
3
4
5 Ciągle pada…
6
7 Malý Rozsutec Velký Rozsutec
8
9 Jeleń ???
10
11
12
13 W końcu mamy sucho
14
15
16 Jedziemy do domu
17
18 Tam byłyśmy
19 Trasa : Šútovo-pod Chlebom-Vrátna Dnia 10. 10. 2009 Skład : 30 turystów O godz. 6:00 wyjeżdżamy z Karwiny od TESCA w kierunku Cz. Cieszyna, Jabłonkowa i dalej na Słowację do Šútova. Po drodze zaczął padać deszcz. Droga do šútovskiego wodospadu była jeszcze w normie. Od wodospadu pniemy się w górę w kierunku rozdrożnika Mojžíšovy Kameny i tu zaczyna się niekończący się horror. Nieustający deszcz i śliska, błotnista dróżka przyczyniły się do tego, że szybko ubywało nam sił, ale w końcu zdobyliśmy górę. Pokonaliśmy 100 m wysokości. W schronisku pod Chlebom odpoczęliśmy, posililiśmy się i naczerpali nowych sił. Następnie ruszyliśmy w stronę Snilowskiego siodła. Tutaj część turystóch ruszyła w dół na piechotę, część skorzystała z kolejki linowej. W restauraci we Wratnej było jeszcze jedno piwko i pojechaliśmy do domu. Zeby nie było dość utrap, to jeszcze w drodze zepsuł nam się autobus. Ale kierowcy udało się pokonać i tę przeszkodę i okolo 20.00 godz. byliśmy w domu. Znów mamy nowe doświadczenia. Długość trasy 12 km.