1 AKADEMIA PANA KLEKSA JAN BRZECHWAQuesto modello può essere utilizzato come file iniziale per la presentazione di materiale didattico per la formazione in gruppo. Sezioni Fare clic con il pulsante destro del mouse su una diapositiva per aggiungere sezioni. Le sezioni possono essere utili per organizzare le diapositive o agevolare la collaborazione tra più autori. Note Utilizzare la sezione Note per indicazioni sull'esecuzione della presentazione oppure per fornire informazioni aggiuntive per il pubblico. Mostrare queste note nella visualizzazione Presentazione durante la presentazione. Valutare con attenzione le dimensioni dei caratteri, importanti per l'accessibilità, la visibilità, la registrazione video e la produzione online. Colori coordinati Prestare particolare attenzione ai grafici, ai diagrammi e alle caselle di testo. Tenere presente che i partecipanti eseguiranno la stampa in bianco e nero o in gradazioni di grigio. Eseguire una stampa di prova per assicurarsi che i colori risultino comunque efficaci e chiari in una stampa in solo bianco e nero e in gradazioni di grigio. Grafica, tabelle e grafici Scegliere la semplicità: se possibile utilizzare stili e colori coerenti, che non rappresentino elementi di distrazione. Assegnare un'etichetta a tutti i grafici e a tutte le tabelle.
2 JAN BRZECHWA Jan Brzechwa, a właściwie Jan Wiktor Lesman (poeta, satyryk, autor książek dla dzieci, tłumacz) urodził się 15 sierpnia 1898 roku w Żmerynce na Podolu. Był synem inżyniera kolejowego, Aleksandra Lesmana i stryjecznym bratem poety, Bolesława Leśmiana. Dzieciństwo spędził wraz z rodziną na licznych podróżach po Kresach Wschodnich, co wiązało się z częstymi zmianami szkół. Kolejno uczęszczał do gimnazjum w Kijowie, Warszawie i Piotrogrodzie. Następnie ukończył Zakład Naukowo-Wychowawczy Ojców Jezuitów w Chyrowie. Questa è un'altra opzione per creare diapositive introduttive che utilizzano transizioni.
3 Debiutował w 1915 roku, kiedy to na łamach piotrogrodzkiego „Sztandaru” i kijowskich „Kłosów Ukraińskich” opublikował kilka wierszy. W 1918 przeniósł się na stałe do Warszawy i rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W tym samym czasie zgłosił się do 36 Pułku Piechoty Legii Akademickiej i jako ochotnik brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej w latach W okresie studiów podjął współpracę ze znanymi kabaretami i zasłynął jako autor i wykonawca satyr oraz tekstów kabaretowych. Pisał również liczne utwory liryczne i refleksyjne, które publikował w „Skamandrze” i „Wiadomościach Literackich”. Wydał kilka tomików wierszy: „Oblicza zmyślone” (1926), „Talizmany” (1929), „Trzeci krąg” (1932), „Piorun i obłok” (1935). W 1924 roku ukończył studia prawnicze i rozpoczął specjalizację w dziedzinie prawa autorskiego, ogłaszając kilka prac z tego zakresu. W latach pracował jako radca prawny ZAiKS-u. Stowarzyszenie Autorów ZAiKS (od Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych) – polska organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi twórców. Do założycieli ZAiKS-u należeli Stanisław Ossorya-Brochocki, Julian Tuwim, Jan Brzechwa i Antoni Słonimski.
4 Prawdziwą popularność i sławę przyniosły mu utwory i wiersze pisane dla dzieci. W 1938 roku opublikował pierwszy zbiór wierszy dla najmłodszych: „Tańcowała igła z nitką”. Rok później wydał tom: „Kaczka dziwaczka”. W latach II wojny światowej pracował między innymi nad „Akademią pana Kleksa” i „Panem Dropsem i jego trupą”, które ukazały się w wydaniu książkowym w roku Po wyzwoleniu wrócił do swego zawodu i podjął pracę w Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik” i w ZAiKS-ie. W latach obejmował stanowisko prezesa Rady ZAiKS-u, a od 1957 roku był przewodniczącym organizacji. W latach był członkiem Zarządu Polskiego PEN Clubu. Od roku 1946 posługiwał się pseudonimem „Jan Brzechwa”, pod którym wydawał swoje książki dla dzieci. Natomiast pod prawdziwym nazwiskiem publikował artykuły z dziedziny prawa. Za swą pracę literacką otrzymał szereg wyróżnień i nagród: nagrodę miasta Warszawy za całokształt twórczości (1955), nagrodę Prezesa Rady Ministrów za twórczość dla dzieci i młodzieży (1956), nagrodę Ministra Kultury i Sztuki I stopnia za całokształt twórczości (1965).
5 Jan Brzechwa pracę zawodową połączył z działalnością pisarskąJan Brzechwa pracę zawodową połączył z działalnością pisarską. Jest autorem kilku tomów wierszy, sztuk scenicznych przeznaczonych dla szkół, wierszowanych adaptacji wątków ludowych oraz powieści. W kolejnych latach ukazały się: „Ptasie plotki” (1946), „Na wyspach Bergamutach” (1948), „Opowiedział dzięcioł sowie” (1948), „Przygody rycerza Szaławiły” (1948), „Uczymy się chodzić” (1951), „Teatr Pietruszki” (1953), „Wagary” (1953), „Szelmostwa lisa Witalisa”, „Magik” (1957), „Wyssane z nogi” (1958), „Sto bajek” (1958), „Śmiechu warte” (1964), „Od baśni do baśni” (1965). W roku 1961 ukazał się drugi tom przygód pana Kleksa: „Podróże pana Kleksa”, a w 1965 – „Tryumf pana Kleksa”. Utwory Brzechwy dla dzieci nadal cieszą się popularnością i poczytnością. Jan Brzechwa zmarł 2 lipca 1966 roku w Warszawie. Jego grób znajduje się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
6 AKADEMIA PANA KLEKSA Książka dla dzieci napisana przez Jana Brzechwę i wydana w 1946 roku. Jest to historia dwunastoletniego, rudego Adasia Niezgódki, który zostaje umieszczony w tytułowej akademii wraz z dwudziestoma czterema innymi chłopcami (wszyscy o imionach zaczynających się na literę A). Opiekuje się nimi pan Kleks z pomocą Mateusza, uczonego szpaka, który wymawia jedynie końcówki wyrazów. Kontynuacją fantastycznych opowieści Jana Brzechwy o panu Kleksie są: Podróże pana Kleksa oraz Tryumf pana Kleksa. Questa è un'altra opzione per creare una diapositiva introduttiva.
7 Bohaterowie Adam Niezgódka – główny bohater książki. Gdy rozpoczyna się jego przygoda, ma on 12 lat. Sądził, że miał gliniane ręce, upuszczał wszystko, spóźniał się na lekcje. Pewnego dnia szpak Mateusz przyleciał do niego i przekazał mu zaproszenie do Ambrożego Kleksa, który zaprasza go do bajki Akademia pana Kleksa. Pan Kleks –Potrafi unosić się w powietrzu, przyrządzać potrawy z kolorowych szkiełek, powiększać i zmniejszać przedmioty, trzymać płomyki świec w swoich kieszeniach bez dna. Ma na twarzy kolorowe piegi i twierdzi, że piegi są piękne i modne. Na końcu bajki Alojzy, syn Golarza Filipa, niszczy mu sekrety. Wówczas okazuje się, że Pan Kleks jest zamienionym przez doktora Paj-Chi-Wo w człowieka guzikiem od czapki Bogdychanów, dzięki któremu szpak Mateusz zmienia się w autora opowieści o Panu Kleksie. Mateusz - nie jest szpakiem, tylko księciem. Wymawia tylko końcówki wyrazów. Kiedyś był chłopcem-księciem, który zastrzelił króla wilków, przez co kraj padł ofiarą okrutnej zemsty. Na jego nodze była rana. Wyleczył ją tajemniczy doktor Paj-Chi-Wo. Za pomocą podarowanej przez niego cudownej czapki Bogdychanów zamienił się w ptaka i uciekł z pałacu opanowanego przez wilki. Na końcu bajki Mateusz zmienia się w autora opowieści, można go więc utożsamić z samym Janem Brzechwą Doktor Paj-Chi-Wo – lekarz, który wyleczył Mateusza. Gdy guzik zginął z czapki, doktor zrobił z niego pana Kleksa. Pojawił się w rozdziale „Niezwykła opowieść Mateusza”. Golarz Filip – fryzjer pana Kleksa, nienawidzi jego i uczniów, nie lubi obcinać ich włosów. W rozdziale „Anatol i Alojzy” przyprowadza dwóch synów: Anatola i Alojzego. Pojawia się w „Anatolu i Alojzym” i „Sekretach pana Kleksa”. Anatol – syn Filipa Golarza. Był prawdziwym chłopcem. Na nazwisko ma Kukuryk. Ma brata Alojzego. Pojawia się w „Anatol i Alojzy” oraz „Sekrety pana Kleksa”. Alojzy – młodszy brat Anatola. Tak naprawdę jest zwykłą lalką skonstruowaną przez Filipa. Zaczął niszczyć wszystko, bo myślał, że to dobra rzecz. Zniszczył sekrety pana Kleksa. Pojawia się w rozdziałach „Anatol i Alojzy”, „Historia o księżycowych ludziach” i „Sekrety pana Kleksa”. Inni uczniowie pana Kleksa – przyjaciele Adama (było ich 23). Ich imiona zaczynały się na literę A Reks – pies Adasia, który wpadł pod koła tramwaju i trafił do psiego raju. Pojawia się w rozdziale „Moja wielka przygoda”
8 Adaptacje filmowe i teatralneNa podstawie tej książki nakręcono w 1983 roku film fabularny pod tym samym tytułem w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego, z muzyką Andrzeja Korzyńskiego. Książka ta doczekała się swojej adaptacji musicalowej w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie. Jej twórcy to Wojciech Kępczyński (autor libretta, reżyser) i Daniel Wyszogrodzki. Autorem muzyki jest Andrzej Korzyński. Wykorzystane są jego przeboje z filmu Krzysztofa Gradowskiego oraz nowe kompozycje, napisane specjalnie na potrzeby musicalu. Główne role dorosłe grali: Wojciech Paszkowski, Robert Rozmus i Łukasz Zagrobelny, a role dziecięce grali: Justyna Bojczuk, Iga Krefft, Magdalena Wasylik, Jakub Badurka, Wojtek Rotowski i Patryk Plesiński.
9 https://www.youtube.com/watch?v=rqDsbZ4pT-Q minuto 43:50Utilizzare un'intestazione di sezione per ogni argomento, in modo che il passaggio da un argomento a un altro sia ben chiaro per il pubblico.
10 NIEZWYKŁA OPOWIEŚĆ MATEUSZA
11 Uczyłem się dobrze, ale mój nieopanowany pociąg do siodła i do strzelby rozpalał mózg i duszę do tego stopnia, że o niczym innym nie umiałem myśleć. Dlatego też ojciec, w obawie o moje zdrowie, zabronił mi jeździć konno. Ero bravo nello studio, ma la mia incontrollabile voglia di montare in sella al cavallo e di cacciare mi eccitava così tanto, che non riuscivo a pensare ad altro. Ed è proprio per questo che mio padre mi vietò di andare a cavallo. Aveva troppa paura che potessi farmi del male. Płakałem z tego powodu rzewnymi łzami, a łzy te cztery damy zbierały starannie do kryształowego flakonu. Gdy flakon już się napełnił po brzegi, stosownie do zwyczajów mego kraju ogłoszono żałobę narodową na przeciąg trzech dni. Cały dwór przywdział czarne stroje i wszelkie przyjęcia, bale i zabawy zostały odwołane. Na pałacu opuszczono chorągiew do połowy masztu, a całe wojsko na znak smutku odpięło ostrogi. Mentre io piangevo tutto disperato, le quattro dame di corte raccoglievano le mie lacrime e le riponevano in una boccetta di cristallo. Quando il recipiente traboccava ormai per quanto era pieno, fu proclamato il lutto nazionale per nientemeno che tre giorni, com’era usanza nel mio regno. Tutta la corte si vestì a lutto e furono cancellate tutte le feste e balli in programma. Gli uomini di corte abbassarono tutte le bandiere a mezz’asta e le forze armate gettarono gli speroni nel fiume più vicino. Z tęsknoty za mymi końmi straciłem apetyt, nie chciałem się uczyć i siedziałem po całych dniach na maleńkim tronie, nie odzywając się do nikogo i nie odpowiadając na pytania. Zarówno uczeni, jak i moja matka usiłowali nakłonić króla, ażeby cofnął zakaz - jednak na próżno. Ojciec nie miał zwyczaju odwoływania swych postanowień. I miei cavalli mi mancavano così tanto che persi l’appetito. Non studiavo e me ne stavo tutto il giorno seduto sul mio piccolo trono senza parlare con nessuno né rispondere alle domande. Sia gli studiosi che mia madre avevano provato a convincere il Re a revocare il divieto, ma era tutto inutile. Il sovrano non era per niente solito ad annullare le proprie decisioni e di certo nessuno né poteva né aveva il coraggio di opporsi alle sue ordinanze.
12 Rzekł tylko: Moja ojcowska i królewska wola jest niezłomna. Zdrowie następcy tronu stawiam ponad kaprys mego dziecka. Serce mi się kraje na widok jego smutku, stanie się jednak tak, jak to zalecili moi nadworni medycy i chirurdzy. Książę nie dosiądzie więcej konia, dopóki nie ukończy lat czternastu. Disse solo: Ciò che deciso in quanto padre e in quanto sovrano è irremovibile. Anche se mi si stringe il cuore a vedere mio figlio così rattristato, antepongo la sua salute ai suoi capricci da bambino. Sarà fatto come mi consigliano i medici e i chirurghi di corte. Il Principe non cavalcherà finché non avrà compiuto quattordici anni. Nie mogłem pojąć, czemu nadworni lekarze zabronili mi jeździć konno, skoro było powszechnie wiadomo, że jestem jednym z najlepszych jeźdźców w kraju i że panuję nad koniem tak samo sprawnie, jak mój ojciec nad królestwem. Non riuscivo proprio a capire perché i medici di corte mi vietassero di andare a cavallo, visto che era risaputo ovunque che fossi uno dei più bravi cavalcatori di tutto il regno e che riuscissi a controllare il cavallo così abilmente quanto mio padre riuscisse a governare il suo Regno. Po nocach śniły mi się moje bachmaty, moje ukochane wierzchowce i przez sen wymawiałem ich imiona, które pamiętałem tak dobrze. Di notte sognavo i miei destrieri e i miei stalloni, e visto che avevo i loro nomi ben impressi nella mente, mi capitava spesso di pronunciare i loro nomi nel sonno.
13 Pewnej nocy zbudziło mnie nagle ciche rżenie pod oknemPewnej nocy zbudziło mnie nagle ciche rżenie pod oknem. Zerwałem się z łóżka i wyjrzałem do ogrodu. Na ścieżce stał osiodłany mój wspaniały wierzchowiec Ali-Baba, który najwidoczniej dosłyszał moje wołanie, a teraz na mój widok parsknął radośnie i zbliżył się aż pod samo okno. Ubrałem się po ciemku, porwałem strzelbę i zachowując jak największą ciszę, wyskoczyłem przez okno wprost na grzbiet Ali-Baby. Rumak ruszył z kopyta, przesadził kilka ogrodowych parkanów i pobiegł przed siebie, unosząc mnie nie wiadomo dokąd. Pędziliśmy tak przez dłuższy czas w świetle księżyca, gdy zaś okazało się, że nie ma za nami pogoni, ująłem wodze w ręce i skierowałem się do widniejącego opodal lasu. Una notte fui svegliato da un rumore improvviso proveniente da fuori. Con uno scatto balzai in piedi, mi affacciai sul giardino e vidi che sul viottolo c’era il mio cavallo preferito, Ali-Babà, che penso che abbia sentito il mio richiamo. Ero stracontento nel vederlo sotto la mia finestra che sbuffava tutto felice. Non ci pensai due volte! Mi vestii a tentoni, afferrai il fucile e, cercando di non far rumore, saltai dalla finestra dritto dritto in groppa a Ali-Babà. Il destriero partì al galoppo saltando alcuni recinti e corse davanti, portandomi non so dove. Corremmo al chiaro di luna finché non ci rendemmo conto di non essere seguiti. A quel punto presi in mano le redini e indirizzai Ali-Babà verso il bosco poco distante.
14 Upojony tą nocną jazdą, zapomniałem o zakazie ojca, o tym, że coraz bardziej oddalam się od pałacu i że w lesie nie jest bezpiecznie. Miałem wówczas osiem lat, ale odwagi posiadałem nie mniej niż pięciu królewskich grenadierów razem wziętych. Eccitato per la corsa mi scordai del divieto di mio padre. Mi allontanai sempre di più dal palazzo, dimenticandomi che il bosco fosse un luogo così oscuro e pericoloso. Al tempo avevo solo otto anni, ma ero coraggioso quanto cinque granatieri messi assieme! Gdy wjechałem do lasu, koń zaczął okazywać dziwny niepokój, zwolnił bieg, aż wreszcie stanął jak wryty, drżąc i parskając. Niebawem zrozumiałem, co zaszło: na ścieżce leśnej na wprost Ali-Baby stał olbrzymi wilk. Szczerzył straszliwe kły i piana kapała mu z pyska. Quando entrai nel bosco il cavallo iniziò ad agitarsi. Rallentò, finché non si fermò completamente, nitrendo e sbuffando. All’improvviso capii: proprio davanti a noi c’era un grande lupo. L’animale mostrava maliziosamente le sue terribili zanne mentre dal muso aguzzo gli colava la bava. Ściągnąłem szybko wodze i chwyciłem strzelbę. Wilk z rozwartą paszczą powoli zbliżał się ku mnie. Krzyknąłem więc: W imieniu króla rozkazuję ci, wilku, abyś mi dał wolną drogę, w przeciwnym razie będę musiał cię zabić! Tirai subito le redini e afferrai il fucile mentre il lupo si avvicinava sempre di più con le fauci spalancate. Urlai: In nome del Re io ti ordino di lasciarci passare, altrimenti sarò costretto ad ucciderti! Ale wilk tylko zachichotał ludzkim śmiechem i nacierał na mnie w dalszym ciągu. Wówczas odwiodłem kurek, wycelowałem i wpakowałem cały zapas nabojów w otwarty pysk wilka. Ma il lupo, scoppiando a ridere quasi fosse un uomo, continuava ad avvicinarsi, impavido. Allora tolsi il tappo dall’arma, presi bene la mira e scaricai tutte le munizioni nelle fauci aperte dell’animale. Strzał był niechybny. Wilk skulił się, wyprężył jakby do skoku, wreszcie padł tuż u kopyt Ali-Baby. Zeskoczyłem z siodła i zbliżyłem się do zabitego zwierza. W chwili jednak gdy stałem nad nim, podziwiając jego wielki wspaniały łeb, wilk ostatnim widocznie wysiłkiem dźwignął się i wbił mi kieł, ostry jak sztylet, w prawe udo. Poczułem przeszywający ból, ale już po chwili szczęki wilka same się rozwarły i łeb opadł z łoskotem na ziemię. Il colpo, infallibile, fece sì che il lupo si piegasse su sé stesso. Si mosse come per saltare, ma poi si accasciò agli zoccoli del cavallo. Scesi dalla sella e mi avvicinai all’animale morto. Proprio quando stavo sopra di lui ammirando la sua imponente testa, il lupo, con le ultime forze afferrò la mia coscia, addentrandovi le zanne. Sentii un dolore lacerante e poco dopo la sua mascella si aprì e la sua testa cadde con un gran tonfo per terra.