1 Józek z bagien Józek z bagien
2 Jadę sobie Skodą 100 na Orawę,
3 Spieszę się, ryzykuję – przejeżdżam przez Morawy.
4 Grasuje tam to straszydło,wychodzi z bagien,
5 Żre głównie Prażynki ma na imię Józek.
6 Józek z bagien skrada się przezmoczary, Józek z bagien do wioski się zbliża.
7 Józek z bagien zęby już sobie ostrzy,Józek z bagien gryzie, dusi.
8 Na Józka z bagien, Kto by pomyślał Działa jedynie samolot na opryski.
9 Przejeżdżałem przez wieś drogą naVizowice,
10 Przywitał mnie wójt, powiedział przyśliwowicy:
11 Za żywego lub martwego Józka, Oddam córkę za żonę i pół PGRu.
12 Józek z bagien skrada się przezmoczary, Józek z bagien do wioski się zbliża.
13 Józek z bagien zęby już sobie ostrzy,Józek z bagien gryzie, dusi.
14 Na Józka z bagien, kto by pomyślał Działa tylko samolot na opryski.
15 Mówię: Daj mi wójcie samolot iproszek,, Józka Ci dostarczę, nie widzę problemu
16 Wójt poszedł na rękę, wzniosłem się w przestworza, Na Józka z bagien proszek z samolotu pięknie opada,
17 Józek z bagien jest już cały biały,Józek z bagien z moczarów ucieka,
18 Józek z bagien dostał się na kamień,Józek z bagien, i już jest mu amen!
19 Dorwałem Józka, już go trzymam,
20 Dobra każda kasa, sprzedam go do ZOO.