1 Rodzina Rapiej S.Marii Sergii bł. Męczenniczki Nowogródzkiej
2 Rzym 5 marca 2000 r. Jan Paweł II wyniósł do chwały ołtarzy11 Sióstr Nazaretanek, Męczenniczek Nowogródzkich Bóg stał się prawdziwą podporą i umocnieniem także dla Męczennic z Nowogródka /…/ Był dla nich podporą przez całe życie, a zwłaszcza w chwilach straszliwej próby, kiedy przez całą noc oczekiwały na śmierć, później w drodze na miejsce stracenia i wreszcie w chwili rozstrzelania. Z homilii Jana .Pawła II 5 marca 2000 r
3 Ofiara została przyjęta...Nowogródek 1 sierpnia 1943 r. o świcie... S. M. Stella S.M.Heliodora S.M.Boromea S.M.Kanizja S.M.Imelda S.M.Felicyta Jedenaście strzałów echo w las poniosło, poszły umrzeć aby żyć mógł ktoś… S.M.Rajmunda S.M.Daniela oddając życie za innych za ojców, synów, braci aresztowanych i skazanych na śmierć. S.M.Kanuta S.M.Sergia Ofiara została przyjęta... OFIARA ZOSTAŁA RZYJĘTA… S.M.Gwidona
4 Julię, spojrzał Bóg na ziemię augustowską i wybrałurodziła się 18 sierpnia 1900 r.
5 Rodzice to Antoni i Franciszka z d. Sztuk,Przypuszczalny rok urodzin rodziców to lata mieszkali w Rogożynie Starym, mieli własne gospodarstwo. Związek małżeński mogli zawrzeć po 1885 r. (biorąc pod uwagę narodziny pierwszego syna) ale nie udało się ustalić, gdzie i kiedy zawarli związek małżeński. - z ich małżeństwa urodziło się czworo dzieci: Józef. 1.VII.1887 Zofia 20.I.1890 Maria 1.V.1892, Julia – S. Sergia 18.VIII r. Nie udało się też ustalić, gdzie były chrzczone dzieci, brak więc metryki chrztu również i S. Sergii. Historia parafii (poniżej) jak i później dwie wojny, w czasie których dokumentacja kościelna została zniszczone na skutek pożarów czy grabieży
6 Po pożarze pobudowano kaplicę. Parafię Rzymsko-Katolicką w Lipsku założył Król Stefan Batory w 1582 r. i włączył ją do dekanatu Grodzieńskiego w diecezji Wileńskiej. Z fundacji Króla wybudowano w mieście drewniany kościół. Dwukrotnie pożar zniszczył Lipskie Kościoły (1737r. oraz 1857r. ). Po pożarze pobudowano kaplicę. r. Car Aleksander II wydał rozkaz zamknięcia Kościoła Rzymsko-Katolickiego w Lipsku i zlikwidowania parafii. „Po kasacie miasto Lipsk oraz wioski: Borsuki, Krasne, Kurianka, Ostrów, Wyżarne Podwołkuszne, Rohożynek, Skieblewo zostały przydzielone do parafii Krasnybór. - Wioski Paniewo i Perkuć do parafii Studzieniczna, - zaś pozostałe wioski przydzielono do parafii Teolin. Stan ten nie trwał długo, gdyż 25 lutego 1877 r. Car skasował parafię w Teolinie. „Wioski lipskie” przeszły do parafii Adamowicze. Po klęsce Rosji w wojnie z Japonią car Mikołaj II ogłosił 17/30 czerwca 1905 r. Edykt tolerancyjny i amnestię za przekonania religijne” KS. JACEK W. CZARTOSZEWSKI* HISTORIA DUSZPASTERSTWA KATOLICKIEGO W PARAFII MATKI BOŻEJ ANIELSKIEJ W LIPSKU NAD BIEBRZĄ W LATACH Przez 30 lat mieszkańcy Lipska i okolic z posługi duszpasterskiej korzystali w okolicznych parafiach czyli w Krasnymborze, Studzienicznej i Adamowiczach. Chociaż Rogożyn przypisany był do par. w Krasnymborze, nie znaleziono w zachowanej dokumentacji ani parafii ani w Arch. Państwowym w Suwałkach dokumentów metrykalnych rodziny Rapiejów (na dzień dzisiejszy)
7 Ryszarda Jaroszewicza a zabudowaniami Antoniego Koryckiego.pole Rapiejów i miejsce, gdzie stał ich dom znajduje się pomiędzy zabudowaniami Ryszarda Jaroszewicza a zabudowaniami Antoniego Koryckiego. (miejsce wskazał Antonim Pietrewicz, mieszkaniec wsi zarazem radny gminy).
8 zanim przeprowadzili się do Samborówmieszkali tu przed I wojną światową zanim przeprowadzili się do Samborów Tu urodziły się dzieci Rapiejów również i Julia – S. Sergia Charakterystycznym elementem tego miejsca jest bardzo stary dąb, który wówczas prawdopodobnie już tam rósł.
9 Zanim zostanie podjęte poznawanie rodziny Rapiejów,dla bardziej zrozumiałego ogarnięcia informacji, chcę zwrócić uwagę na jedną sprawę: powtarzające się imiona, które w pewnym sensie utrudniają „identyfikację” osób, o których mowa w danym miejscu. Józef, pierwszy syn Rapiejów, starszy brat Julii - S. Sergii, Józef, jego syn, ks. Józef, syn Zofii., Józef, syn Marii Zofia, córka Rapiejów, starsza siostra Julii, Zofia, żona Józefa, brata Julii Zofia, córka Józefa, jego syna Stanisława córka Józefa i Stanisława, żona Bronisława, synowa Józefa * * * * * * W rodzinie Orłowskich Piotr, mąż Zofii i Piotr ich syn ich syn ks. Kazimierz i Kazimierz, syn Henryka Czesław syn Józefa i Czesław syn Zofii
10 Przed I wojną 1909/10 r. rodzina Rapiejów sprzedała gospodarstwo w Rogożynie Starym i kupili większe w Samborach i tam zamieszkali. W kupieniu gospodarstwa pomogła Jadwiga, żona syna Józefa z pieniędzy przywiezionych przez nią z Ameryki gdzie wyjeżdżała do pracy. Najbliższym miastem było Grodno, Adamowicze, Sopoćkinie (dziś Białoruś). I tam dalsze lata dzieciństwa i młodości przeżywała Julia. kierunkowskaz do Samborów Kiedy opuszczali Rogożyn (mniej - więcej) Józef ma ok. 23 lat Zofia 20 Maria - 18 Julia 10 lat
11 są związane z rodz. RapiejówSambory Podkreślone miejsca są związane z rodz. Rapiejów Adamowicze
12 Sambory p. Janina Kozakiewicz mieszkająca w Samborach pokazuje miejscegdzie stał dom Rapiejów
13 piwnica w ogrodzie, zachowana w dobrym stanie,zachowała się studnia przy domu, strome schody do piwnicy w której przechowywane były owoce i warzywa.
14 w głębi na horyzoncie widać mur stajni gospodarstwa Rapiejów zaorane pole jak okiem sięgnąć 40 h posiadłości Rapiejów
15 piękne, kamienne mury prawdopodobnie dawnej stajnitu znajdowały się pomieszczenia gospodarcze Rapiejów
16 W czasie I wojny po 1914 r. w nieznanych okolicznościach od kuli w głowęginie Franciszka, matka rodziny. Rodzeństwo Julii zakładają własne rodziny. - Józef w 1913 r. poślubił Zofię z d. Krawczuk, - 1913/14 r. Zofia po wyjściu za mąż za Piotra Orłowskiego zamieszkała w Sopoćkiniach - a Maria w1918 wyszła za Jana Dobkę i zamieszkała w Dulkowszczyźnie. W Samborach został ojciec Antoni z synem Józefem z rodziną i Julia mająca 13/14 lat. Mieli 40 h pole i „służbę”, którą na nim pracowała czyli pracowali okoliczni mieszkańcy by zarobić na utrzymanie własnych rodzin. (p. Matyszczyk) Julia zapewne angażowała się w prace w domu zwłaszcza, że z biegiem lat rodzina Józefa powiększała się o kolejne dzieci więc jej pomoc była nieodzowna pole i skrawek miejsca posiadłości Rapiejów z lewej strony drogi.
17 Julia jest najmłodsza spośród czworga dzieci Rapiejówale z racji, że ona jest w centrum zainteresowania, więc wpierw krótko o niej. Urodziła się 18 VIII 1900 r. Nie udało się ustalić miejsca jej chrztu św. więc i znaleźć metryki. . O jej dzieciństwie, podzielonym między dwa miejsca zamieszkania, nic ma informacji. „ Julia nie uczęszczała do szkoły. Na tym terenie, do czasu odzyskania niepodległości w 1918 r., była tylko szkoła rosyjska. „Rodzice nie posyłali jej na lekcje w obawie przed szkodliwym wpływem zrusyfikowanej szkoły (MN) ale umiała czytać i pisać” i być może tego nauczyli ją sami rodzice albo brat, Józef starszy od niej o 12 lat. Mieszkając w Samborach zapewne często bywała w pobliskim Grodnie i tam poznaje Siostry Nazaretanki. Budzi się w niej pragnienie oddania swego życia Bogu Odpowiada więc na to Boże wezwanie podejmując decyzję wstąpienia do zakonu. Zgłasza się do Sióstr Nazaretanek w Grodnie. Dom Sióstr Nazaretanek w Grodnie
18 Sambory należały do parafii w SylwanowcachW tym kościele rodzina Rapieów, również i Julia uczestniczyła w niedzielnej Mszy św. i korzystali z sakramentów św. . Tu Julia modliła się, tu otrzymała łaskę powołania zakonnego i tu na modlitwie ona w niej dojrzewała.
19 Rok później jako nowicjuszkaDo Zgromadzenia Sióstr Najśw. Rodziny z Nazaretu wstąpiła w Grodnie 25 XII 1922 r. W tym też domu po nieco ponad roku 29. II rozpoczęła nowicjat otrzymując imię Maria Sergia Rok później jako nowicjuszka wraz z kilkoma innymi siostrami została posłana do Ameryki i w domu Des Plaines kontynuuje formacje nowicjacką W kaplicy tego domu 4 XII 1925 r. złożyła I śluby zakonne taki krzyżyk obecnie otrzymuje każda Nazaretanka w dniu złożenia I profesji zakonnej
20 Po złożeniu pierwszych ślubów została posłana do domu św. Antoniego przy polskiej parafii św. Stanisława i tam przebywała przez kolejny etap formacji przygotowując się do złożenia ślubów wieczystych. w kaplicy domu prowincjalnego w Filadelfii 16 IV 1932 r. składa śluby wieczyste, przyjmując tajemnicę od Matki Bożej Bolesnej. dom św. Antoniego Rok później w 1933 r. wróciła do Polski i decyzją przełożonych dołączyła do nowogródzkiej wspólnoty.
21 Nowogródek Pracowała w kuchni i pomaga w innych pracach domowych. Pracowita i cicha jak mrówka krzątała się po domu. Promieniejąca dobroć i radość rozlewała się z jej serca. Nie była wykształcona, ale cechowało ją głębokie zrozumienie prawd teologicznych. Rozmodlona, spędzająca każdą wolną chwilę przed Jezusem w Najśw. Sakramencie i nade wszystko kochająca Maryję. Fara – kł. Przemienienia Pańskiego Siostry mieszkały w tym domu Całkowitym oddaniem się Bogu, poprzez zjednoczenie z Nim na modlitwie oraz pełną poświecenia pracę, dojrzewała do ofiary – oddania swego życia za bliźnich, za tych, których życie trzeba było ocalić.
22 za zaroślami posiadłości Rapiejów graniczy ich pole.tu stał dom Rapiejów, w którym przez ponad 10 lat mieszkała Julia z rodzicami za zaroślami posiadłości Rapiejów graniczy ich pole. S. Sergia po powrocie z Ameryki będąc w Nowogródku i blisko rodzinnego domu, z „koleżanką” odwiedzała Sambory, - wspomina Stanisława, ż. Bronisława. – Już po jej powrocie w 1936 r. zmarł jej ojciec, Antoni i zapewne była na jego pogrzebie.
23 Rodzina Józefa, brata S. Sergii Rapiej
24 Józef, brat S. Sergii jest najstarszym synem Antoniego i Franciszkiur. 12 lipca 1887 r. w Rogożynie Starym będąc już mieszkańcem Samborów poślubił wdowę, Zofię Czarniecką z d. Krawczuk ze wsi Jaśniki par Lipskiej związek małżeński zawarli w Lipsku w 1913 r. zapowiedzi z par. Lipsk Z tego małżeństwa w Samborach między rokiem 1914 a 1926 urodziło się pięcioro dzieci: trzech synów oraz dwie córki Antoni ur. 1925 Józef, ur. 1914 Janina ur. 1916 Bronisław ur. 1918 Stanisława ur. 1924(1)
25 Po śmierci ojca, Antoniego w 1936 r. Józef przejąłzarządzanie gospodarstwem w Samborach, którego zresztą był właścicielem. . z prawej strony drogi była posiadłość Rapiejów „Dzieci od najmłodszych lat były wdrażane do pracy. Mieszkali w stosunkowo małym domu, mieli ogromne gospodarstwo. Każdą niedzielę cała rodzina była w kościele, byli dobrymi ludźmi, mieli służbę, która pracowała na roli” Tak wspomina p. Czesława Supytko dziś mieszkająca na Białorusi i pamiętająca z lat dziecinnych rodzinę Rapiejów.
26 W 1948 r. po wyrównaniu wschodnich granic Polski,„po wybuchu II wojny (w 1939 r.) nie wrócili do Polski, gdyż żałowali zostawić tak ciężko zdobytego gospodarstwa” – wspomina Stanisława, żona Bronisława W 1948 r. po wyrównaniu wschodnich granic Polski, Sambory znalazły się po drugiej stronie granicy wcielone do Białorusi. Józef , brat S. Sergii, ma wtedy 61 lat. A jego dzieci: Józef 34, Janina 32, Bronisław 30, i Stanisława 27, Antoni 23 lata - Janina już była zamężna i mieszkała w Niesiółkach k. Ełku - Bronisław nie mieszkał już w Samborach. Po zakończeniu wojny wrócił do Polski. - Antoni, wyjechał do Szwecji w Samborach pozostali: Józef (brat S. Sergii), Zofia, jego żona i matka rodziny, córka Stanisława, najstarszy ich syn, Józef z rodziną czyli z żoną Jadwigą i synem Czesławem ur. w lipcu 1949 r. „ Na początku 1952 r. oni zostali wywiezieni do Kazachstanu, gdyż przez sowietów byli uważani za obszarników (kułaków) mając 40 h ziemi. Przeżyli straszną katorgę”.
27 Wrócili bez Zofii, żony Józefa. Zmarła w Kazachstanie. „W 1956 dzięki kolejnej repatriacji i wysłanemu przez rodzinę Bronisława zaproszeniu oraz pomocy krewnych, w lipcu wrócili do Polski. Wrócili bez Zofii, żony Józefa. Zmarła w Kazachstanie. W Samborach nie mieli gdzie się zatrzymać. W ich domu władze sowieckie założyły szkołę, a ziemię dołączono do kołchozu”. Józef (brat S.Sergii) z córką Stanisławą zamieszkali w Kuriankach u syna Bronisława. syn jego, Józef z rodziną zamieszkali w Ełku. Stanisława, żona Bronisława, Bronisław, powyżej Stanisława, jego siostra brat Antoni i c. Bronka, Jadwiga Józef, brat S. Sergii w Kuriankach
28 Józef Rapiej, brat S. Sergii zmarł w Kuriankach w 1967 r. mając 79 lat.Pogrzeb Józefa na cmentarzu w Lipsku ceremonii pogrzebowej przewodniczył ks. Józef Kębliński. przy trumnie najbliższa rodzina
29 1. Józef, najstarszy syn Józefa ur. 24- IV -1914 r. w GrodnieJózef, syn Józefa, ur. 24- IV -1914, Grodno IPN Bi 365/3072 Informacja o Józefie i Bronisławie jest na stronie internetowej IPN-u Białystok W IPN - ie figurują z tego powodu, że zostali wywiezieni do Kazachstanu. Jest też uwzględniony Bronisław, choć nie mieszkał już w Samborach ale być może był jeszcze zameldowany w tamtym domu. Mieszkał w Kuriankach i już założył tam rodzinę. Józef poślubił Jadwigę z d. Krawczyk ur. 25 IX 1917 r. w Samborach (inf. z pomnika na cm. w Ełku) Związek małżeński zawarli prawdopodobnie ok. 1946/7 w par. w Sylwanowcach (sugerując się narodzinami pierwszego syna Czesława jeszcze przed wywózką do Kazachstanu). Z małżeństwa Józefa i Jadwigi urodziło się troje dzieci: Czesław, Teresa i Zofia Na tej samej stronie IPN – u pod wspólnym numerem Bi 365 jest Czesław IPN Bi 365/3347 zarejestrowany: ur – Czesław, s. Józefa, Sambory. Wszyscy mają początkowy wspólny numer jako jedna rodzina
30 Czesław ur. 8.VII 1949 r. w SamborachDo Kazachstanu zostali wywiezieni w 1952 r. Józef ma 38 lat. Syn, Czesław miał 3 lata a żona, Jadwiga była w stanie błogosławionym, i tam, już w Kazachstanie we wrześniu urodziła się córka Teresa a tuż przed powrotem do Polski 1956 r., córka Zofia. To imię dali po zmarłej mamie, Zofii. Po powrocie z Kazachstanu w 1956 r., kiedy ojciec jego, Józef z córką Stanisławą, (a jego siostrą) zamieszkali u syna Bronisława w Kuriankach, on z rodziną pojechał do Ełku. Czesław ur. 8.VII 1949 r. w Samborach mieszkał w Ełku, tam zm. 17 XII 2002 r. (inf. z pomnika na cm. w Ełku) Teresa ur. się w 10 IX 1952 r. w Kazachstanie (mama Sary po mężu, Kołodziejska), zm. 15 I 1992 r. w Ełku (inf. z pomnika na cm. w Ełku) Zofia, ur. w 1956 r. w Kazachstanie krótko przed powrotem rodziny do Polski. Mieszka w Szwecji, po mężu Balcerzak. Józef, syn Czesław, Stasia, córka Teresa i żona Jadwiga w stanie błogosławionym z córką Zofią Ona przysłała to zdjęcie. Wszyscy już nie żyją, żyje tylko ta, której jeszcze nie widać bo jest w łonie mamy.
31 Groby Rapiejów w Ełku: Józef i Jadwiga oraz ich dzieci Czesław i Teresa
32 2. Janina, córka Józefa, ur. 16 VI 1916 r. w Samborachdla której S. Sergia była ciocią, (rodzona siostra jej ojca). ur. 16 VI 1916 r. w Samborach Poślubiła Marcina Bartoszewicza i mieszkali na gospodarstwie w Niesiółkach k. Ełku. Byli bezdzietni. Po śmierci męża, Janina zamieszkała w Ełku. zm. 17 VII 1981 r. w Ełku i jest pochowana wraz z mężem na cmentarzu w Lipsku Marcin Bartoszewicz (niższy) i Janina z d. Rapiej,
33 3. Bronisław, drugi syn Józefa,ur. 13 stycznia 1918 r. w Samborach IPN Bi 365/1872 Po zakończeniu wojny wrócił do Polski i zamieszkał w Kuriankach u rodziny Snobów, zanim przygotował własne miejsce do zamieszkania poślubił Stanisławę z Jabłońskich i zamieszkali w Kuriankach. Związek małżeński zawarli dn. 17 sierpnia 1947 r w Olecku w kościele parafialnym Podwyższenia Drzewa Krzyża św. Z ich małżeństwa urodziły się dwie córki: Krystyna i Jadwiga obie mieszkają w Gdańsku
34 Bronisław był człowiekiem bardzo aktywnym społecznie. Ponieważ w Kuriankach nie było szkoły, już w 1946 r. zaangażował się w jej założenie. Początkowo zajęcia szkolne dzieci odbywały się w domu prywatnym. W tym samym czasie budował szkołę i poprzez kursy i szkolenia przygotowywał się do podjęcia odpowiedzialności jako kierownik i nauczyciel. Bronisław 1 września 1955 r. zamieszkał w nowo wybudowanej szkole. Był nauczycielem, później równocześnie kierownikiem. Stanisława, jego żona również była nauczycielką biologii. Rok później z Kazachstanu wrócił ojciec jego, Józef i siostra Stanisława i zamieszkali w szkole. Józef pracował jako woźny a Stanisława sprzątała.
35 W Kuriankach mieszkali do 1978 r. Świadectwo uczennicy, potwierdzające zatrudnienie w szkole w Kuriankach Bronisława i Stanisławy Rapiej. jako nauczyciel i kierownik szkoły a zarazem społecznik, Bronisław dwukrotnie w latach 1954 i 58 kandydował do samorządu zw. gromadą i był radnym w Kuriankach. W Kuriankach mieszkali do 1978 r. W tym czasie wybudowali dom w Augustowie i tam się przenieśli. Potem do Gdańska. Bronisław zmarł w Gdańsku w 2005 r.
36 4. Stanisława, córka Józefa,ur. w 192(1)4 r. w Samborach. Podobno zmniejszyła sobie wiek, może z 1 na 4 by nie być wywiezioną przez Niemców na przymusowe roboty. Po powrocie z Kazachstanu zamieszkała z ojcem u brata Bronisława w Kuriankach i sprzątała w szkole. była niezamężna, Po śmierci ojca, Józefa kiedy Bronisław z rodziną zamieszkali w Augustowie wyjechała do Ełku i zamieszkała u swojej siostry, Janiny Bartoszewicz, już wtedy wdowy. Wkrótce Janina zmarła (1981r.) Stanisława pozostała w Ełku w jej mieszkaniu i tam zmarła w 2004 r. Na jej prośbę została pochowana na cmentarzu w Lipsku w tym samym grobie co jej ojciec, Józef.
37 5. Antoni, syn Józefa, ur. 1925 r. w SamborachAntoni nie był wywieziony do Kazachstanu. Po wojnie nielegalnie przedostał się do Szwecji i tam mieszkał do śmierci, Ożenił się w 1961 ? r, ze Szwedką Elsi. (inf. Jagoda Rapiej, Gdańsk) Miał dwie córki, Monikę i Katarzynę.
38 Bronisław z bratem, Antonim i jego żona Elsi, Szwecja
39 Teresa, córka Józefa - w EłkuGroby rodziny Rapiejów Józef, brat S. Sergii i córka Stanisława - w Lipsku Bronisław, syn Józefa - w Gdańsku Teresa, córka Józefa w Ełku Józef, syn Józefa z żoną Jadwigą w Ełku
40 siostry S. Sergii RapiejRodzina Zofii, siostry S. Sergii Rapiej
41 Zofia, Orłowskiego Piotra i zamieszkali w Sopoćkiniachjest starszą siostrą S. Sergii ur. 1890r. w Rogożynie, pow. augustowski mieszkając już w Samborach w 1913/14 r. poślubiła Piotra Orłowskiego i zamieszkali w Sopoćkiniach nie udało się ustalić, gdzie i kiedy zawarli związek małżeński. kościół w Sopoćkiniach, w którym korzystali z sakramentów św. i uczestniczyli w niedzielnej Mszy św.
42 troje zmarło w niemowlęctwie: chłopiec i dwie dziewczynki bliźniaczkiW rodzinie Orłowskich urodziło się dziesięcioro dzieci, troje zmarło w niemowlęctwie: chłopiec i dwie dziewczynki bliźniaczki córka Bronia zmarła w wieku 7 lat. Między pierwszym i ostatnim synem była różnica prawie 19 lat. Kazimierz 25 XII 1914 r. Józef 1933 Czesław 1920 Henryk 1930 Jan 1929 Piotr ur. 1924 We wrześniu 1946 r. w nieznanych okolicznościach został zastrzelony. Pochowany na cmentarzu w Lipsku Bronia – brak roku jej urodzenia i śmierci, pochowana w Sopoćkiniach, nie udało się też znaleźć jej grobu.
43 dziś po ich domu, nie ma śladu. Na miejscu ich domu „Piotr Orłowski i Zofia z d. Rapiejów mieszkali w Sopoćkinach - na ul. obecnie zwanej - Augustowską. Mieszkali w Sopoćkiniach ale poza nim mieli dużo pola. Dom w którym mieszkali z rodziną, Niemcy opuszczając Sopoćkinie spalili. Coś ala dom zbudowali na miejscu pogorzeliska, ale niedługo w nim mieszkali, wyjechali do Polski dziś po ich domu, nie ma śladu. Na miejscu ich domu stoi, po wojnie wybudowany nowy dom,”. (p. Matyszczyk z Sopoćkiń) W 1939/40 r. po wybuchu wojny mąż Zofii, Piotr został wywieziony na Syberię. Wrócił po 6 latach, po zakończeniu wojny. W tym trudnym okresie wojennym, Zofia sama zajmowała się i wychowaniem dzieci a w gospodarstwie w miarę upływu czasu zapewne pomagali dorastający synowie. Tego roku, 5 XI 39 najstarszy syn, Kazimierz przyjął święcenia kapłańskie i został skierowany do pobliskiej parafii Adamowicze i zapewne był on wsparciem dla rodziny w trudnym czasie wojny. Czesław ma wtedy 19 lat, Piotr 14, Jan 10, Henryk 9 i najmłodszy, Józef - 7 lat.
44 Po zakończeniu wojny i zajęciu tych terenów przez Sowietów w 1948 rPo zakończeniu wojny i zajęciu tych terenów przez Sowietów w 1948 r. ustalono nowy przebiegu granicy. Tamte tereny a zarazem Sopoćkinie, znalazły się w granicach terytorium Białorusi, jako jednej z Republik Radzieckich. Rosjanie rodz. Orłowskich dali do wyboru: albo opuszczają tę ziemię albo zostają będąc zarazem włączonymi do kołchozu. Nie czekając na powrót Piotra z Syberii, decydują się wyjechać do Polski. Zofia wraz z najmłodszymi synami, Janem i Józefem przez jakiś czas mieszkają w Dulkowszczyźnie u Marii Dobko, rodzonej siostry Zofii a zarazem siostry S. Sergii. Starsi synowie poszli własnymi drogami. Czesław - zamieszkał w Łomży, poślubił Teresę. Urodziły się dzieci: Kazimierz, Elżbieta i Henryk. Piotr - w Białymstoku rozpoczął naukę zawodu pragnąc zostać krawcem. we IX 1946 r. na skutek postrzelenia zmarł w szpitalu w Zalesiu Białystok. W październiku 1947 został pochowany na cmentarzu w Lipsku. Henryk - skończył szkołę w Łomży i przeniósł się do Ełku. Poślubił Janinę. Z ich małżeństwa urodziło się dwóch synów: Waldemar i Krzysztof. Jan - pozostał w Dulkowszczyźnie pomagając w pracy w gospodarstwie Dobków W 1946 r. wraca z Syberii ojciec, Piotr. Jan z rodzicami też przeprowadził się do Śniadowa i z nimi mieszkał również po ich przeprowadzeniu się do Łomży. Poślubił Alicję. Z ich małżeństwa urodziły się c. Ewa i s. Grzegorz. Józef - skończył szkołę powszechną, następnie maturę w Różanymstoku wstąpił do seminarium łomżyńskiego. Zmarł w Łomży w wieku 74 lat w 50 r. kapłaństwa.
45 w komplecie z żyjącymi ich synami i w gronie ich rodzin. Orłowscy po paru latach mieszkania w Dulkowszczyznie wyjeżdżają do Śniadowa. Tam, przeżywają swój złoty jubileusz małżeństwa w komplecie z żyjącymi ich synami i w gronie ich rodzin. Na pewno wielką ich radością byli dwaj synowie kapłani. Kazimierz i Józef Zofia i Piotr Orłowscy (1967/68) Orłowscy przenoszą się do Łomży. Tam ks. Józef kupił im drewniany mały domek, w którym mieszkali z synem Janem i jego rodziną do śmierci. Po śmierci męża, Piotra w 1976, Zofia w okresie zimowym mieszkała u syna Henryka w Ełku w cieplejszym mieszkaniu a na lato wracała do Łomży.
46 Złoty jubileusz 50 lecia małżeństwa Zofii i Piotra 1964 r. w ŚniedowieOd lewej : synowie: Henryk i Kazimierz,– Teresa – ż. Czesława, Zofia - jubilatka, Janina ż. Henryka, Piotr - jubilat i synowie Czesław, Józef, Jan. poniżej dzieci Czesława i Teresy: Henryk, Elżbieta i Kazimierz oraz syn Henryka i Janiny - Waldemar
47 ks. Kazimierz, najstarszy syn Orłowskich i wypada trochę więcej poświęcić jemu uwagi. Należał do diec. łomżyńskiej. Miał przyspieszone święcenia kapłańskie z powodu wybuchu wojny, które przyjął 5 XI 1939 r. w Kuleszach Kościelnych i został posłany do parafii Adamowicze. Po wojnie pomimo zakazu władz sowieckich ks. Kazimierz potajemnie wykonywał swe kapłańskie zadania katechizując, wypełniając posługi sakramentalne wobec chorych i umierających czy udzielając sakramentów św. chrztu i małżeństwa przy zamkniętych drzwiach kościoła. Posługą kapłańską obejmował sześć parafii również mieszkańców Sopoćkiń, rodzinnego miasteczka. obrazek Mszy św. prymicyjnej w rodzinnych Sopoćkiniach
48 Zmarł w wieku 73 lat w 48 r. kapłaństwa ks. Kazimierz w sowieckim łagrze Za tę działalność ks. Kazimierza aresztowano 5 lipca 1950 r. i umieszczono w więzieniu w Grodnie. W uzasadnieniu rozkazu aresztowania stwierdzono, iż „Orłowski jest nieprzejednanym wrogiem władzy radzieckiej, z kościelnej ambony występował z kazaniami anty-sowieckimi o nacjonalistycznym charakterze” Ks. Kazimierz zostaje skazany na karę śmierci. 9.I r. mocą wyroku Sadu Najwyższego BSRR zamieniono ją na 25 lat łagrów i zostaje wysłany do łagru w Komi w Uchcie. W łagrach spędził pięć trudnych lat. Zwolniony 16 października 1955 r., pierwsze kroki kieruje do Wilna do Matki Bożej Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia by tam modlitwą i spowiedzią podziękować Bogu za powrót. Niestety, jak trudną okazała się powrotna droga, takim też trudnym okazał się powrót do oficjalnej działalności duszpasterskiej. Nie miał pozwolenia na odprawianie Mszy św. w kościele. Dopiero od czerwca 1956 r. wznowiono odprawianie Eucharystii, ale władze sowieckie wciąż przeszkadzały w wykonywaniu posługi duszpasterskiej i za każdą szerzej rozwiniętą pracę apostolską groziły mu nowe represje. Joanna Niemczynowska Słowo Życia, nr maja 2007 Ks Kazimierz w roku 1984 przez Jana Pawła II otrzymał tytuł prałata honorowego Jego Świątobliwości. Zmarł w wieku 73 lat w 48 r. kapłaństwa i jest pochowany w Adamowiczach, parafii, w której posługiwał cała swoje kapłańskie życie.
49 Tuż obok po lewej stronieGroby rodziny Orłowskich w Łomży Tuż obok po lewej stronie grób syna Czesława z żoną Teresą syn Henryk mieszkał i zmarł w Ełku grób syna, Jana obok Piotra i Zofii
50 siostry S. Sergii RapiejRodzina Marii, siostry S. Sergii Rapiej
51 Maria ur. w 1892 r. w Rogożynie Starymwyszła za mąż za Jana Dobkę z Dulkowszczyzny i tam zamieszkała. Związek małżeński zawarli w Lipsku w 1918 r. Zapowiedzi ich ślubu w par. lipskiej w maju 1918 r. Dulkowszczyzna – dziś
52 Józef był nauczycielem.W rodzinie Marii i Jana w Dulkowszczyźnie urodziło się trzech synów: Józef, Stanisław i Jan. Tylko tyle – jak poniżej - udało się pozyskać o nich informacji: (zdjęcia wycięte ze zdjęcia pogrzebu ich ojca, Jana) Jan po wojnie wyjechał w okolice Mławy. Założył tam założył rodzinę Jak długo tam mieszkał, nie wiadomo i czy ktoś jeszcze tam mieszka. Przynajmniej na początku po wyjeździe pracował jako księgowy... Józef był nauczycielem. Mieszkał i pracował w Klimontowie w okolicach Kielc Brak informacji o jego rodzinie i o ich obecnym miejscu ich zamieszkania Stanisław pozostał na gospodarstwie przy rodzicach. Tam założył rodzinę, miał dwoje dzieci: Karola i Jolantę Przy nim mieszkała Maria, siostra S. Sergii do swojej śmierci.
53 Maria zm. 1889 mając 97 lat i pochowana na cmentarzu w Lipskuwraz z mężem, Janem
54 Stanisława niezamężnaAntoni Rapiej i Franciszka z d. Sztuk Maria i Jan Dobko Józef i Zofia Zofia i Piotr Orłowski Józef Jadwiga ks. Kazimierz ks. Józef Julia S. Sergia Czesław Teresa Janina Jan Jan Julia + syn Piotr + c. Bronia Bronisław Stanisława Józef Krystyna Jan Alicja Stanisława niezamężna Stanisław Elżbieta Henryk Janina Antoni Elsi
55 rodziny Kochanowskich z 1906 r., na którym mieszkańcy Pomnik rodziny Kochanowskich z 1906 r., na którym mieszkańcy Rogożyna Starego w 2001 roku wmurowali tablicę pamiątkową bł. Siostrze Julii Rapiej.
56 Modlitwa do błogosławionych Sióstr Męczenniczek NowogródzkichNajświętsza, Niewysłowiona Trójco, bądź uwielbiona za dar bł. Marii Stelli i 10 Towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, które na wzór Chrystusa złożyły całkowitą ofiarę za bliźnich. Boże pełen miłości i miłosierdzia, przez ich męczeńska śmierć i wstawiennictwo, udziel mi łaski, o którą pokornie proszę abyśmy mogli swoim życiem świadczyć tak jak One o Królestwie Twojej Miłości i szerzyli je wśród siebie, w rodzinach i w świecie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen opr. S .Róża Szczecina, Nazaret. zdjęcia od rodziny Rapiejów, niektóre z Internetu.
57 Mała metryczka źródeł informacjiPod koniec sierpnia 2016 r. skontaktowałam się z Proboszczem par. lipskiej ks. Jerzym Lubak. On dał mi kontakt do p. Leonii Żabickiej, emerytowanej nauczycielki, która już nieco informacji o rodzinie zebrała z racji beatyfikacji Sióstr Męczenniczek Nowogródzkich. Jakby szkic historii rodziny Rapiejów spisała na podstawie wspomnień Stanisławy, żony Bronisława, syna Józefa One stały się podstawą do poszukiwań I na tym terenie pracowała p. Leonia znając osobiście Bronisława i jego rodzinę a także jeszcze żyjące osoby, które mogły udzielić informacji o rodzinie Józefa, brata S. Sergii. Synowi p. Leonii, Karolowi zawdzięczam zdjęcia z Rogożyna i Lipska a p. Czarkowi z Domu Kultury w Lipsku skany zdjęć od rodz. Dobków oraz zdjęć i dokumentów pozostawionych przez Stanisławę (córkę Józefa) u p. Żabickiej. A p. Marii z kancelarii a za trud poszukiwania i kopie dokumentów zachowanych w parafii Lipskiej. na podstawie ksiązki „Męczenniczki z Nowogródka” zdjęcia z archiwum Zgromadzenia i z Internetu.
58 Historię tych poszukiwań postaram się również opisać.Poznawszy historię rodziny Rapiejów i mając informację, że jej rodzona siostra Zofia mieszkała w Sopoćkiniach, już drogą internetową nawiązałam kontakt z czasopismem „Głos z Grodna”. Na moją pocztę odpowiedział ks. Jerzy podając informację od O. Kazimierza OMI, obecnie proboszcza w Sylwanowcach, że rodzinę Rapiejów pamiętają mieszkańcy Samborów, dokąd przyjechali z Rogożyna. Moje dalsze poszukiwania doprowadziły mnie do S. Serafitek w Sopoćkiniach, gdzie mieszkała Zofia z rodziną i tam z ogromnym zaangażowaniem sprawą zajęła się S. Goretti przysyłając mi nie tylko zdjęcia z Samborów i zebrane wspomnienia od ich mieszkańców jak również z Sopoćkiń ale też zdjęcia Ks. Kazimierza, syna Zofii, który w Adamowiczach i okolicznych parafiach służył całe swoje życie kapłańskie Drogą internetową odnalazłam i nawiązałam kontakty z żyjącymi z rodziny Orłowskich, od których otrzymałam zdjęcia i pozyskałam informacje. To: p.Janina, 82 letnia synowa Zofii ż. Henryka mieszkająca w Ełku, od której najwięcej informacji otrzymałam; p. Alicja, synowa Zofii, żona syna Jana mieszkająca w Łomży Kazimierz, syn Czesława oraz inni. Historię tych poszukiwań postaram się również opisać. na podstawie ksiązki „Męczenniczki z Nowogródka” zdjęcia z archiwum Zgromadzenia i z Internetu. Pragnę więc podziękować tym wszystkim, którzy w pewnym sensie przyczynili się do powstania tej i pozostałych prezentacji o rodz. bł. S.Sergii.