to zakorzeniona dysfunkcja sprawności woli przejawiająca się w chronicznym podejmowaniu szkodliwych dla organizmu decyzji, które są sprzeczne z przesłankami.

1 2 ...
Author: Franciszek Jastrzębski
0 downloads 2 Views

1

2 to zakorzeniona dysfunkcja sprawności woli przejawiająca się w chronicznym podejmowaniu szkodliwych dla organizmu decyzji, które są sprzeczne z przesłankami rozeznania intelektualnego. Przyczyną nałogu jest mentalne uzależnienie od bodźca lub grupy bodźców, przejawiające się dezintegracją władz psychicznych: intelektu i woli. W odróżnieniu jednak od uzależnienia, będącego jedynie składową, w nałogu mamy do czynienia ze świadomym łamaniem imperatywów rozeznania intelektualnego. Egzemplifikacją wyszczególnionej zależności będzie przykład chorego, któremu dla złagodzenia bólu, podaje się morfinę. Osoba taka nie ma świadomości intelektualnej. Brak rozeznania intelektualnego wskazuje, że mamy do czynienia z uzależnieniem, a nie nałogiem. Klasycznym przykładem, obrazującym mechanizm nałogu, jest nikotynizm. Nałogowy palacz doskonale wie, że palenie szkodzi. Bagatelizuje jednak dane dostarczane mu przez intelekt. Wola podejmuje zatem sprzeczną z rozeznaniem intelektualnym decyzję i człowiek uzależniony od nikotyny sięga po papierosa. Następuje konflikt pomiędzy rozeznaniem intelektualnym, które podpowiada, iż palenie jest szkodliwe, a decyzją woli. Jeżeli dezintegracja jest utrwalona, mamy do czynienia z nałogiem. Warto wiedzieć, że w języku angielskim nałóg to addiction. Słowo to pochodzi z łacińskiego addictus, które w Starożytnym Rzymie określało człowieka oddanego, decyzją sądu, w niewolę wierzycielowi w zamian za znaczne długi, których nie mógł spłacić. Był to zatem stan ubezwłasnowolnienia, utraty wolności.

3 W Polsce jest ich już około 30-70 tysięcy. Zaczynali wszyscy tak: palili trawę na imprezach, brali amfetaminę przed trudnym sprawdzianem albo ecstasy na dyskotekach. Najczęściej sięgają po narkotyki przed 24 rokiem życia. Co piąty uczeń szkoły średniej próbował ich choć raz. Jeszcze na początku lat 90. nie były na masową skalę rozpowszechnione wśród młodzieży, a tragedie młodych narkomanów znano raczej tylko z filmów i popularnej książki: "My, dzieci z dworca ZOO". Teraz jest inaczej. Narkotyki stały się dostępne nawet dla uczniów podstawówki. Dilerzy działają w szkołach, pubach, dyskotekach i znajdują tam coraz większy rynek zbytu. Rodzice bywają bezradni, bo nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, w jak wielkim stopniu ich dzieci są bezpośrednio zagrożone nałogiem.

4 Dilerzy to także czasem ofiary swojego fachu. Jeśli od narkotyków uzależnia się sprzedawca, to już po nim. Ma ciągły dostęp do towaru, więc jest narażony bardziej niż jego ofiary. Ponadto musi się wypłacać mafii, szefowi, opiekunowi. Zaczyna mieć długi, towar zużywa sam i nie może już uciekać. Kto raz wejdzie do tego interesu, musi liczyć się z konsekwencjami - groźbami, zastraszeniem i wymierzaną karą za ucieczkę z rynku. A kary są różne, począwszy od połamanych palców aż do śmiertelnego pobicia. W każdym razie droga dilera jest tylko jednokierunkowa.

5 Dilerami są często uczniowie, którzy sprzedają towar na terenie szkoły. Ale nie tylko. Głośna była trzy lata temu sprawa nauczycielki z poznańskiej szkoły zawodowej, którą aresztowano pod zarzutem rozprowadzania amfetaminy. To był jednak przypadek dość skrajny, najczęściej ogniwami dilerskiego łańcuszka są uczniowie w wieku od 15-17 lat. Znają wszystkich w szkole, wiedzą, kto ma stres, kto ma klasówkę, a kogo porzucił chłopak. Sprzedają im chwilę zapomnienia i luzu.

6 Nauczycielom brakuje wciąż odpowiedniego przygotowania do zorganizowanej walki z narkomanią w szkołach, choć coraz częściej organizowane są dla nich specjalne kursy. Policja co pewien czas przeprowadza akcję w różnych miastach Polski, policjanci robią naloty na licea, gimnazja, a nawet podstawówki. Uczniów, ich tornistry i ubrania sprawdza pies przeszkolony do wykrywania narkotyków. Ale są to akcje nieregularne, mające na celu raczej zwrócenie uwagi na problem niż skuteczną obronę przed zagrożeniem.

7 Popularne dawniej używki odurzające, jak kleje czy rozpuszczalniki, zastąpiły teraz narkotyki, takie jak: amfetamina, kokaina czy LSD. Stereotyp narkomana, czyli obdartego, brudnego i nieprzytomnego ćpuna leżącego na ulicy został wyparty przez "elegancką" narkomanię - pigułki lub kryształki, które pozwalają na "naspidowaną" imprezę. Wiele przypadków śmiertelnych lub ciężkich zatruć spowodowanych narkotykami, to właśnie niedoświadczone ofiary imprezowych szaleństw. Nie znają siły działania narkotyku i przekonani, że pigułka z wytłoczoną, atrakcyjną nazwą pozwoli im na odlotową zabawę, ryzykują zatruciem.

8 Niewinnie wyglądająca tabletka ecstasy powoduje nadmierne pocenie się, powiększenie źrenic, pękanie naczyń krwionośnych, ale najważniejsze i najbardziej niebezpieczne jej działanie, to blokowanie informacji dla mózgu o zmęczeniu i odwodnieniu organizmu. Osoba, która zażyła ecstasy może szaleć bez zmęczenia wiele godzin, a potem... po prostu stracić przytomność z wyczerpania. Ecstasy często zawiera domieszki innych amfetamin powodujących ciężkie zatrucia. Strzykawka kojarzona z AIDS zostaje zastąpiona estetyczną pigułką lub kryształkiem, coraz więcej narkotyków można zażyć niepostrzeżenie albo co gorsza - niezauważalnie wrzucić komuś do napoju.

9 Młodzież zaczyna z narkotykami najczęściej w czasie wakacji, kiedy ogólny luz i przypadkowe znajomości sprzyjają eksperymentom z dragami. Nadmorskie miejscowości, górskie kurorty i zabytkowe miasta ściągają w czasie letnich miesięcy dilerów, którzy czają się na ofiary na koncertach, obozach, imprezach plenerowych. Sprzedają także i na pielgrzymkach. To właśnie w czasie wakacji dilerzy dostają pozwolenie od szefów na akcje promocyjne, czyli częstują przyszłych stałych klientów za darmo. Dlaczego młodzi ludzie zaczynają brać narkotyki? 68 proc. to osoby, które spróbowały tego za namową znajomych - ludzi reprezentujących "luzacki" tryb życia, potrafiących zaimponować komuś nieśmiałemu, często pozostającemu poza nawiasem towarzystwa. Pytani o to, dlaczego zdecydowali się na używki narkotykowe, odpowiadają najczęściej: "z ciekawości". Padają słowa: "wyluzować się", "fajnie być na haju", "jaram, bo lubię" - te określenia na trwałe weszły do slangu młodzieżowego.

10 Pierwszy krok to często "tylko" marihuana, która wielu osobom nie wydaje się być czymś bardziej niebezpiecznym niż papierosy. Jeśli ktoś jednak zdecyduje się na zapalenie skręta, wkrótce zacznie najprawdopodobniej szukać innych, mocniejszych bodźców. Znajdzie amfetaminę, później sięgnie po brown sugar... Potem jest już lawina: coraz mocniejsze dawki, coraz mniej kasy, diler podwyższa cenę, trzeba uciekać z domu, szukać pieniędzy. Noce na dworcach, brud, żebranie, pierwsze przekroczenie prawa: może kradzież, może prostytucja, areszt, sąd i koniec normalnego życia - to smutny scenariusz, ale nie wymyślono go dla potrzeb filmu.

11 Prawdziwy powód sięgania po narkotyki jest jednak inny: brak miłości w domu, autorytetów i pasji, brak przyjaciół, kłopoty w szkole, kompleksy, próba wyrwania się w inną rzeczywistość, kiedy ta codzienna staje się koszmarem. Narkomania atakuje słabszych, zrezygnowanych lub po prostu znudzonych, którym nie chce się już panować nad własną osobowością. Jeżeli nie napotkają kogoś, kto im pomoże, dają się prowadzić odurzeniu i zapomnieniu. Czasem można jeszcze zawrócić na progu świata, z którego nie ma już bezbolesnego powrotu.

12 Osoba uzależniona ukrywa się przed bliskimi, jak tylko może. Nie tylko z obawy przed pretensjami, ale także ze strachu przed uniemożliwieniem przez rodzinę dostępu do narkotyków. Substancje te działają mocniej niż alkohol, ale w przeciwieństwie do niego skutki ich użycia nie są aż tak widoczne i wyczuwalne. Gdy ktoś z Twoich przyjaciół lub rodzeństwa bierze narkotyki, możesz to zauważyć po takich objawach: - unika dotychczasowych znajomości i przyjaźni, mówi o nowych znajomych, nie podając szczegółów - przeprowadza krótkie, niezrozumiałe rozmowy telefoniczne - używa dziwnych wyrazów przez telefon, jakby szyfru - jest czasem zbyt śpiący, żeby mówić, albo tak pobudzony, że - nie można za nim nadążyć w rozmowie

13 - ma nietypowo rozszerzone źrenice pomimo ostrego światła lub małe jak główka szpilki - często pożycza pieniądze pod byle jakim pretekstem - nadmiernie się poci lub ma wyschnięte, popękane usta, jakby nie pił wody od kilku dni - opowiada o dziwnych snach i "światach, których nie znamy" - traci zainteresowanie swoim hobby, przestaje się spotykać z przyjaciółmi lub ukochaną osobą - jest skrajnie wyluzowany, by zaraz następnego dnia wpaść w milczący, ponury nastrój i nie wstawać z łóżka W całej Polsce działają telefony zaufania dla narkomanów i ich rodzin, wszelką pomoc można także uzyskać w placówkach Monaru.

14 Myślenie o braniu narkotyków, czy wypiciu alkoholu jest rzeczą normalną. Prawie każdy, kto przestaje brać środki uzależniające będzie czasem myślał o powrocie do brania/ picia.Myślenie o narkotykach, czy alkoholu nie stanowi aż takiego problemu, dopóki nie idą za tym zachowania. Możesz czuć się winny za te myśli, możesz nieumiejętnie się ich pozbyć, możesz sobie z nimi nie poradzić. Oto kilka często spotykanych sytuacji, stanów emocjonalnych i sposobów myślenia powodujących, ze ludzie, którzy przestali brac narkotyki czy pić alkohol mogą zacząć myśleć o powrocie do brania czy picia.

15 Niektóre osoby trzeźwiejąc mogą myśleć o narkotykach czy alkoholu jakby były one utraconym przyjacielem, jaby dzięki nim przezywali same najszczęśliwsze chwile swego życia. "pamiętam dobre stare czasy, kiedy paliłem skęta, popiłem kilkoma piwami i szedłem się bawić na koncert".

16 Czasami po udanym okresie utrzymywania abstynencji osoby stają się nadmiernie pewne siebie. Myslą, że mogliby bez szkód brać narkotyki, czy pic alkohol, że mogliby kontrolować branie / picie. Niekiedy ciekawość może byc źródłem problemów, gdy osoba myśli, że mogłaby brać narkotyki, których wcześniej nie brała, albo że mogłaby wziąć niewielką ilość narkotyków. "Założe się, że mógłbym sie dzisiaj wieczorem napić z kolegami i znowu odstawić butelkę od jutra rana". "Ciekawe, co się stanie, gdy wypije sobie lampkę szampana."

17 W sytuacji stresu (napięcia) lub kryzysu, osoba która przestała brać i pić może mysleć, że wzięcie narkotyku, czy też wypicie alkoholu może jej pomóc rozwiązać problem, usunąć stres i napięcie z tym związane. Może mysleć, że bez alkoholu, czy też narkotyków nie poradzi sobie w tej sytuacji. "Nie wytrzymam tego, jeśli czegoś nie wezmę". "Muszę coś wziąć".

18 Niektóre osoby odkrywają,że po zaprzestaniu brania i picia pojawiają się w ich życiu nowe problemy i zaczynają mysleć, że powrót do narkotyków i alkoholu pomógłby w ich rozwiązaniu. "Od czasu jak przestałem brać czuję sie fatalnie, z niczym sobie nie radzę".

19 Osoby trzeźwiejące mogą mieć watpliwości co do swoich możliwości odnoszenia sukcesów. "Leczenie nie ma sensu. Jestem juz skazany na branie". "Jestem za słaby, żeby się leczyć".

20

21 Użyj innych myśli dla przeciwstawienia się myślom o braniu i piciu. "Nie mogę wypić jednego kieliszka bez ryzyka, że wypije więcej". "Nie muszę pić i brać, żeby się odprężyć" Czuje głód ale chce nie brać / nie pić"

22 Myślenie o osobistych korzyściach związanych z trzeźwością może ci pomóc żeby nie złamać abstynencji. Korzyści, o których warto pomyśleć mogą dotyczyć polepszenia stanu zdrowia, życia rodzinnego, zwiększenia poczucia własnej wartości itp.

23 Spróbuj przypomnieć sobie lęk, ból, wstyd i inne przykre uczucia związane z braniem narkotyków i piciem alkoholu. Zrób listę negatywnych doświadczeń związanych z braniem lub piciem, takim jak zespoły abstynencyjne, zachowania agresywne, aresztowania, utrata przyjaciół, problemy ze zdrowiem i inne. Spróbuj odtworzyć swojej wyobraźni obraz konkretnego nieprzyjemnego doswiadczenia z okresu uzywania środków uzależniających.

24 Żeby zatrzymać myśli o braniu lub piciu pomyśl o czymś nie związanym z narkotykami czy alkoholem. Pomyśl o czymś przyjemnym np.o wakacjach, o osobach, które kochasz. Innym sposobem odwracania uwagi jest myślenie o jakimś zadaniu, które chcesz wykonać.

25 Przypomnij sobie swoje dotychczasowe osiągnięcia. np. dwa miesiące abstynencji, aktywne zaangażowanie w proces leczenia, utrzymywanie sie w terapii i inne. Odłóż podjęcie decyzji o zażyciu narkotyku lub napiciu alkoholu na 15 minut. W wiekszości przypadków stany pragnienia narkotyku czy alkoholu są jak fale: rozbudowuja sie, osiagają poziom szczytowy, a opadają. Jeśli poczekasz chwilę, fala minie.

26 Zmień miejsce lub sytuacje, w której zaczałeś mysleć o braniu i piciu. Spróbuj podjąć inne zajęcia np. związane z twoim hobby, ćwiczenia fizyczne, inne angażujące cie czynności. Zadzwoń do osoby, z którą rozmowa pomogła ci przejść przez taka sytuację. Ważne jest, by był to człowiek, który rzeczywiście może ci pomóc. Weź pod uwagę osobe z AA, NA, opiekuna w ośrodku, terapeutę lub inną bliska osobę.

27 0 801 199 990 - Ogólnopolski Telefon Zaufania Narkotyki - Narkomania Telefon oferuje: informację o sieci profesjonalnej pomocy, miniedukację, wsparcie psychologiczne. Czynny od 16.00 do 21.00 codziennie Całe połączenie płatne tylko 35 gr. 0 800 12 02 89 - Infolinia Stowarzyszenia KARAN Informacja skierowująca i pomoc w problemach związanych z narkotykami Połączenie bezpłatne, czynne od pn. do pt., w godzinach 10.00 - 17.00

28